Autor |
Wiadomość |
JuMpEr
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 555 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Domku
|
Wysłany:
Śro 16:01, 13 Lut 2008 |
|
Proste
Potrzebne "surowce":
-Cukier w kryształkach
-Saletra Potasowa
-Foremka jakaś
-Patelnia
Odmierzamy (najlepiej łyżkami) ile mamy saletry i tyle samo ile jej mamy wsypujemy cukru na patelnię. Na MAŁYM ogniu roztapiamy cukier do postaci płynnej. Do roztopionego cukru dosypujemy saletrę i mieszamy aż zrobi się z tego jednolita masa. Płynną masę wlewamy do jakiegoś typu foremki, ja używałem połówek kokosów, zatkanej od dołu rolki papieru toaletowego. Można także rozlać małe "kupki" masy na np. gazecie. Lontu raczej nie używałem, zamiast tego zawsze podpalałem jakąś cienką krawędź karmelka lub kiedy karmelek już był bardzo gęsty to wkładałem do niego zapałki tak aby łebki zapałek dotykały masy, po odpaleniu zapałki-karmelek zapalał się natychmiastowo.
W razie czego proszę pytać, postaram się objaśnić. |
|
|
|
|
|
|
Skwaru
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg || Dzików
|
Wysłany:
Śro 20:35, 13 Lut 2008 |
|
Dla lepszego efektu mozna dodać węgla drzewnego (skruszony w pył lub małe cząsteczki) |
|
|
|
|
nomos
Szeregowy
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TBG
|
Wysłany:
Sob 20:40, 02 Maj 2009 |
|
Robiłem cos takiego i powiem ze do bani chyba ze mi zle wyszło z tego co słyszalem to najlepiej z woskiem,no i na patelni moze dojsc do samo zaplonu |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 6:38, 03 Maj 2009 |
|
Temat aż sam się prosi o komentarz... Dzieci nie róbcie tego w domu! |
|
|
|
|
nomos
Szeregowy
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TBG
|
Wysłany:
Pon 14:30, 04 Maj 2009 |
|
Dokladnie nie ma efektu a mozna sobie krzywde zrobić |
|
|
|
|
Skwaru
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg || Dzików
|
Wysłany:
Sob 0:37, 07 Lis 2009 |
|
|
|
|
szturman
Starszy Szeregowy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany:
Czw 21:07, 07 Sty 2010 |
|
siemka jesli chodzi o eksperymentowanie z polaczeniem saletry+cukru+wosku+czegos innego z patelka= pozar a wiec tego nie radze testowac najlepiej stopic wosk i potem dosypac saletre z cukrem i ewentualnie z czyms innym |
|
|
|
|
szczor777
Major
Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 230 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tarnobrzeg
|
Wysłany:
Pon 19:37, 11 Sty 2010 |
|
widze że za takie rady ktoś wkońcu zrobi sobie krzywde,
po 1). Niema żadnej szansy żeby mieszanka po dobrym przygotowaniu zapaliła się czy też "wybuchła".
po 2). Najpierw topimy wosk w jakimś metalowym (gróbym) naczyniu. "najlepiej na kuchence elektrycznej".
po 3). do stopionego wosku dodajemy mieszankę (cukier + saletra [3/2].)
cały czas mieszając.
po 4). Gotową supstancję wlewamy do gotowego korpusu (najlepiej z gróbej rury, jakie są np.w sklepach z dywanami. itp.)
po 5). zatykamy 1 stronę korpusu. A z drógiej strony podczepiamy lont. (DOPIERO GDY MIESZANKA WYSTYGNIE!!!)
UWAGA!
1. Nie robimy mieszanki na patelni (szczegulnie zamieszczonych w temacie "karmelków" bo w tedy po przegnaniu możliwe jest zapalenie się mieszanki)!
2. na początek próbujemy z małymi ilościami (nie śpieszymy się!)
3. Jeżeli ktoś wcześniej tego nie robił,niech zachowa wszelkie środli ostrożności,okulary ochronne,rekawice itp.
Jeżeli tkoś z kolegów to robił,poproście o pomoc.
Pozdrawiam, i powodzenia! |
|
|
|
|
szturman
Starszy Szeregowy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany:
Pią 14:54, 19 Lut 2010 |
|
potrzebne będą nam do dobrego karmelku
-saletra potasowa(ogrodnicz lub spożywczy)
-cukier(spożywczy)
-soda (spozywczy)
-no i jak ktoś chce można dodac barwnik(sklep hobbystyczny)
wsypujemy cukier(40g) i saletra(60g)
do garczka i mieszamy do momętu aż zrobi sie nam papka w rodzaju masła orzechowego potem dosypujemy sode oczyszczoną i mieszamy(jak ktoś chce to można dosypac barwnik potem przekładamy do korpusu i odstawiamy na godzine wsadzamy cos co spowoduje zapłon(lont lub zapalnik) i delektujemy się efektem granata dymnego
krutki filmik instruktażowy jak ktoś niepojmuje: http://www.youtube.com/watch?v=2KnNumeB0fU |
Ostatnio zmieniony przez szturman dnia Pią 14:56, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
szczor777
Major
Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 230 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tarnobrzeg
|
Wysłany:
Pią 16:58, 19 Lut 2010 |
|
szturman bez obrazy ale takie granaty to raczej mało bezpieczne, ponieważ wytwarzają dużo ciepła i ognia, w przeciwieństwie do tych sklepowych, ale fajnie się takim czymś rozpala ogniska podczas ulewy.
A robiłeś może sam coś takiego, czy to kolejny przepis nie sprawdzony z (internetu?)
Sergiusz potwierdzi,...Ta piękna ulewna pogoda ,naszej "wycieczki" ognisko rozpalone w 5 min, a mieszanka jeszcze paliła się przez ok. 10.^^
Niezapomniane przeżycia. |
|
|
|
|
SnajperTBG
Major
Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany:
Sob 10:23, 20 Lut 2010 |
|
Ta zwłaszcza dobrze tym co szturman napisał i szczur rozpala ogniska podczas porządnej ulewy Wiem bo sprawdzałem ze szczurem |
|
|
|
|
szturman
Starszy Szeregowy
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany:
Sob 15:07, 20 Lut 2010 |
|
ale wiesz szczór specjalnie sode dodajesz żeby nie dawało dużo ognia testowałem wczoraj bo zrobiłem i idealnie dawało bez ognia nawet cieńki korpus ni uległ spaleniu POZDRO |
|
|
|
|
|